HOME

WESOŁY OKOŃ - Jesienią i Zimą





SEZON SPINNINGOWY

2008

ROZPOCZĘTY

Zaczęło się!!! Zima, chłód, wiatr - po prostu luty. Pierwszy luty każdego  roku - początek sezonu pstrągowego na Sanie. W ten dzień na Sanie tłumy - z Wesołego Okonia w piątkowy (1 luty 2008) dzień na Łączkach koło Leska zjawili się: Mały John, Biały, M. od Gromków i Marcinek. O efektach napiszą.

   
   


Ja sezon zacząłem w niedzielę trzeciego lutego, a towarzyszył mi Mały John. Piękna pogoda - wiosenna (przynajmniej przelotki nie zamarzały), bezwietrznie i słonecznie - i bez dobrych brań hehe (tym bardziej, że nie wiedziałem o zniesionym przepisie o jednej kotwiczce, nieuzbrojonej). Ale mimo wszystko świetnie spędziliśmy czas, odpoczęliśmy od codziennej gonitwy, chaosu i hałasu - i o to chodzi. Wszystkie brania, które mieliśmy były łagodne i otępiałe, a te na woblery do 5 cm koloru białego i biało - błękitnego. Miejmy nadzieję, że zima w Bieszczady jeszcze wróci  - i przez to efekty łowieckie będą lepsze - ale ważne, że się zaczęło.

F01_JPG

F02_JPGLink

Tydzień później pogoda znowu nie dopisała (w sensie pogoda zimowa) - bo zimy jak na lekarstwo, ale z braniami znacznie lepiej. Tym razem wybrałem się z Piotrkiem (obecnie mieszkającym w Kańczudze - chłopina musi kawał jechać żeby "zmoczyć kija"). Wyjechaliśmy z Grabownicy dopiero o godz. 8, więc zaczęliśmy spinningować dopiero ok. godz. 9. Ciepło, o dziwo mało wędkujących i dobre brania - szkoda tylko, że trzydziestaki i mniejsze brały (jesteśmy początkujący - na dużego pstrąga trzeba jeszcze trochę poczekać). Piotrek łowił z brzegu - z bardzo dobrymi efektami (jak zawsze he) - obrotówki jak zwykle w jego przypadku się dobrze sprawdzały, ja brodziłem środkiem Sanu, w dół nurty rzucając w kierunku brzegów z całkiem fajnymi efektami (białe woblerki z domieszkami kolorów czerwonego, błękitnego i zielonego - agresywnie pracujących, z małymi kotwiczkami).

F03_JPG
Piotrek zmieniający przynęty (Kiedy zakupisz neopreny??)
F04_JPG
F05_JPG
Potokowiec złowiony na "flagowca"
Potokowiec złowiony na "flagowca" - zbliżenie